Primavera. Moja matka wiosna

Fiorella Primavera nie potrafi ocenić, czy na swoim ślubnym zdjęciu jest szczęśliwa, czy jednak przestraszona. Po 40 latach od zamążpójścia, odchowaniu trójki dzieci, nieustannej trosce o dom i latach znoszenia przemocy ze strony męża, pewna jest tylko tego, że chce wreszcie go opuścić. Ma 58 lat i oznajmia swoją decyzję rodzinie. Z pomocą przybywa jej najmłodsza córka Valentina, która chce, żeby kamera była świadkiem tego wydarzenia.

Ani dla matki, ani dla córki nie będzie to łatwe zadanie. Ta pierwsza, w rozkroku między chęcią ucieczki a niemożnością zostawienia rodziny i domu, zacznie się wahać. Ta druga, podążając z kamerą za kłócącymi się rodzicami, na naszych oczach przeistoczy się z filmowczyni w dziecko. Obie uświadomią sobie, ile odwagi wymaga pójście własną drogą i że nie zawsze trzeba odejść, by coś zmienić.